sobota, 20 maja 2017

Nie boję się Twoich mąk wieczystych.
Jedyne, co widzę po stronie wieczności,
to pył zdmuchiwany z Drogi Mlecznej
lub innej z miriadów galaktyk.
Musisz się bardziej postarać
lub przysłać któregoś z mądrych do zakłamania teologów,
aby mnie przekonali, że to oni mają rację,
że piekło, że czyściec, że niebo.
Więcej wiatru w płuca Panie,

więcej wiatru, bo potoniemy w tym pyle!


piątek, 12 maja 2017

Pomódl się za mnie Boże,
bo ja już nie potrafię.
Hymny w moim brewiarzu
pomyliły kolejność, a
jedyne psalmy, które przychodzą mi do głowy,
to te złorzeczące – zabronione przez Kościół.
Różaniec stał się tylko
zwykłym sznurem czerwonych koralików
na szyi małej Ali – krakowianki,
który podryguje w rytm
jej ulubionej melodii.

Panie, nie módl się za mnie brewiarzem,
pomódl się

sznurem czerwonych korali.


poniedziałek, 8 maja 2017

Con amore

Z czułością dotykam śmierci 
mojej jedynej prawdziwej narzeczonej.
Szepczę jej czułe słowa,
kokietuję pierścieniem z wierszem.
Mówię jej, że czas zakończyć ten stan,
że pora na ślub, a ona…
ogląda się na mnie ze zdziwieniem i mówi spokojnie:
„Za mało twoich starań,
za mało twojego cierpienia, mój drogi.
Za mało.”


sobota, 6 maja 2017

Biali pacjenci

O godzinie 2:00 w nocy,
kiedy Boska Szechina
schodzi na ziemię,
po korytarzach szpitalnych
zaczynają przechadzać się
biali pacjenci.
Chodzą od sali do sali,
Zaglądają do szuflad chorych
w poszukiwaniu białych łakoci –
nugatu z pistacjami
lub czekoladek Raffaello,
a znalazłszy kosztują,
pomlaskują z cicha i …
zwierzają się nawzajem
ze swoich chorób, zmartwień i…
nadziei.
Wierzą, że nowe terapie
przepisane przez lekarza
im wreszcie pomogą,
chociaż  naprawdę

ból  już im dawno minął.


poniedziałek, 1 maja 2017

Zapraszam do przeczytania drugiej części wywiadu z Janem Krzysztofem Kopertą - adiunktem  Uniwersytetu w Kolbudach. Tematem wywiadu są losy Władysława III Warneńczyka.

J. K. – Co zatem stało się z królem Władysławem III?        
Dr. J.K.K – Wielu historyków powołując się na dokumenty przechowywane przez franciszkanów z Ponta Delgada na Azorach  twierdzi, że król polski, Władysław III Warneńczyk przeżył bitwę pod Warną, by następnie dzięki wsparciu papieża Eugeniusza IV osiąść na dworze królewskim w Lizbonie. Tam zaprzyjaźnił się z synem królewskim Henrykiem (Żeglarzem) i dzięki niemu otrzymał posiadłości Madalena do Mar na portugalskiej Maderze.
Zachował się akt nadania, datowany na dzień  8 maja 1452 r, w którym czytamy: nadaje się jego wysokości  Henrique Alemao − rycerzowi św. Katarzyny z góry Synaj −  posiadłości Madalena do Mar na Maderze.
W innych dokumentach obok nazwiska Alemao dodaje się także określenie: Prinicipe Polako – Książe Polak.
Z aktem nadania wiąże się też ciekawa historia, opisaną przez portugalskiego kronikarza Antonio Santos Figueira. Otóż król Władysław zobaczywszy na mapie posiadłość, którą Henrigue o Navegador ( Henryk Żeglarz) chciał mu podarować, miał powiedzieć po polsku: Henryku, ale to za mało! Henryk, który nie znał oczywiście języka polskiego zrozumiał, że Władysław chce przybrać pseudonim Henryk Niemiec ( Alemao znaczy po portugalsku Niemiec) i to właśnie nazwisko zostało zapisane w akcie nadania.

J. K. Jakie były dalsze losy króla Władysława Warneńczyka?

Dr. J.K.K –  Henrique Alemao był postacią niezwykle tajemniczą. Wiemy, że cieszył się przychylnością Henryka Żeglarza i kapitana Zarco – gubernatora Madery. Wraz ze swoją portugalską żoną Anną, która była szlachcianką, zamieszkał w Madalena do Mar - nadmorskiej posiadłości podarowanej mu przez króla Portugalii. Tutaj też urodził mu się syn (Zygmunt) oraz córka (Barbara). Według maderczyków Warneńczyk mieszkał na Maderze przez około 20 lat Po latach polscy franiciszkanie, którzy przybyli na wyspę rozpoznali w nim króla i namówili do powrotu, który okazał się powrotem tragicznym w skutkach. W czasie drogi powrotnej żaglowiec, którym płynął Władysław-Alemao, rozbił się u stóp potężnego klifu Cabo Girao. Roztrzaskała go w czasie burzy spadająca skała.
Kilka lat później, w katastrofie morskiej zginął też jego jedyny syn – Zygmunt.

J. K. Dziękuję za ciekawą rozmowę i życzę wielu odkryć, którymi mógłby Pan się podzielić z naszymi czytelnikami.

Dr. J.K.K – Ja również dziękuję i zapraszam wszystkich miłośników historii na moją stronę internetową:  www.historiakołemsiętoczy.pl



(Kroniki historyczne maj 2017, vol. CCCXXIV)