Tłumaczenie: Leszek Bartoszewski
Pieśń 60
Na brzegu
niekończących się światów spotkały się dzieci. Nad nimi nieruchome, bezbrzeżne
niebo i hałaśliwa, wzburzona woda. Na brzegu niekończących się światów spotkały
się dzieci, krzycząc i tańcząc.
Zbudowały
swoje domy z piasku i bawią się pustymi muszelkami.
Ze zwiędłych
liści utkały swoje łodzie i ze śmiechem wypływają na przepastną głębinę. Na
brzegu niekończących się światów bawią się dzieci.
Nie potrafią
pływać, nie umieją zastawiać sieci.
Poławiacze
nurkują po perły, kupcy wypływają swoimi statkami, podczas gdy dzieci zbierają
i rozrzucają kamyczki.
Nie szukają
ukrytych skarbów, nie potrafią zastawiać sieci.
Morze burzy
się radośnie i połyskuje bladym uśmiechem piasku plaża.
Śmiercionośne
fale, jak matki bujające kołyskę, śpiewają dzieciom usypiające pieśni.
Morze bawi
się z dziećmi i połyskuje bladym uśmiechem plaża.
Na brzegu
niekończących się światów spotkały się dzieci.
Burza
przetacza się po bezkresnym niebie, statki toną we wzburzonej wodzie; śmierć za burtą,
a dzieci
wciąż się bawią.
Na brzegu
niekończących się światów odbywa się wielki dziecięcy jarmark.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz