poniedziałek, 5 grudnia 2016

Zapachy świata
(z Trenów Jeremiasza)

Czy świat będzie pachniał tak samo,
kiedy odejdę na zawsze?
Czy fiołek będzie mniej fiołkowy,
a Stokrotka trwała (Bellis perennis) – mniej trwała?
Wmówiono mi, że jestem częścią świata
i że na nim pozostawiam wiele śladów i zapachów.
Ale jak mam w to wierzyć,
skoro nawet mój własny cień właśnie mnie zdradził
i jedyne, co za mną chadza,
to cień pająka.


3 komentarze:

  1. To bardzo przejmujący wiersz, tak jak przejmująca jest historia Jeremiasza – najbardziej doświadczonego z proroków („Niech Jahwe podniesie z upadku"). Niezrozumiany i cierpiący za życia, umierał bez nimbu chwały, pogrążony w beznadziei i rozpaczy, opuszczony... Nie widząc owoców swojego życia i nie mogąc liczyć na nagrodę po śmierci.
    A przecież wpływ jego proroczego nauczania przetrwał stulecia i jest żywy do dziś...

    OdpowiedzUsuń
  2. A czy wiesz, że to właśnie prorok Jeremiasz ukrył Arkę Przymierza w grocie na Górze Nebo, po wschodniej stronie Jordanu?
    I do dzisiaj jej nie odnaleziono.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie wiedziałam. Muszę też przyznać, że nigdy wcześniej nie zwróciłam szczególnej uwagi na postać Jeremiasza - aż do chwili, gdy przeczytałam pierwszy z Twoich trenów...
      Tym bardziej cieszę się, że będzie cały cykl.

      Usuń