ARS BENE MORIENDI
Rozdział
VIII
Żałoba
Kochać
to pragnąć, by kochana przez nas osoba żyła zawsze i była z nami. Największym
cierpieniem dla kogoś, kto kocha, jest rozstanie z ukochaną osobą. Rozstanie
spowodowane śmiercią jest bolesne i wprowadza człowieka w stan smutku, żalu,
cierpienia. Mówimy wówczas, że jesteśmy w żałobie.
Żałoba
jest procesem, a nie stanem. Ma swoją dynamikę i zmienia się z upływem czasu.
Chociaż proces radzenia
sobie ze śmiercią bliskiej osoby to sprawa indywidualna, specjaliści wyróżniają
poszczególne fazy żałoby:
I. Stadium szoku
I. Stadium szoku
Pojawia się bezpośrednio
po informacji o śmierci bliskiej osoby. Może się objawiać płaczem, krzykiem,
gwałtownym zachowaniem. Ale równie często występuje odrętwienie, bezruch,
niemożność wyrażania jakichkolwiek uczuć. I zaprzeczanie temu, co się
wydarzyło. Ta faza może trwać od kilku godzin do wielu dni i tygodni.
II. Stadium sprzeciwu
Jest niezgodą na śmierć
bliskiej osoby i uczuciem żalu z powodu tego, co się stało. Łączy się z
wyrażaniem silnych emocji. Najczęściej jest to złość kierowana do ludzi, którzy
nie zapobiegli śmierci najbliższej osoby, do Boga czy też nawet do samego
zmarłego. Na tym etapie osoba w żałobie często płacze, miewa kłopoty ze snem,
problemy gastryczne czy zaburzenia krążenia. Ta faza trwa zwykle kilka tygodni.
III. Dezorganizacja
zachowania
W tej fazie
przeplatają się ze sobą różne emocje: smutek i żal mieszają się z lękiem i
złością na to, że jest się opuszczonym. Człowiek na tym etapie często nie radzi
sobie nawet z najprostszymi codziennymi czynnościami.
Może pojawić
się poczucie winy i utrata sensu życia, a także gniew na tych, którzy inaczej
przeżywają żałobę. Człowiek broni się przed tym stanem często uciekając w
alkohol, narkotyki, inne używki, pracoholizm. Mechanizmy obronne człowieka,
zamiast pomóc uporać się z traumą, utrudniają adaptację do nowej
rzeczywistości. Pojawiają się zaburzenia snu, łaknienia, trudności w pracy zawodowej czy w nauce.
IV.
Reorganizacja
To czas
stopniowego powracania do normy. Śmierć najbliższych zaczyna być traktowana
jako realna i nieodwracalna. Wracają stare wzorce zachowań, pojawiają się też
nowe. Możliwy jest powrót do różnych aktywności i reakcji.
Faza ta trwa najczęściej
około roku (po zakończeniu fazy III), ale może się przeciągnąć nawet do trzech
lat. Czasami w okolicach pierwszej rocznicy śmierci może nastąpić powrót do
fazy III. Ataki rozpaczy są jednak coraz łagodniejsze, nabiera się dystansu do
wydarzeń z przeszłości, przestaje się idealizować zmarłego. Z czasem dostrzega
się innych ludzi i chce się być z nimi bliżej, także emocjonalnie. Bywa, że
osoby w żałobie prowadzą dość swobodne, wręcz rozwiązłe życie seksualne, jednak
z czasem przychodzi też zdolność do uczuciowego zaangażowania. Początkowo drugi
człowiek bywa traktowany jako substytut utraconego. Im dłuższy i silniejszy był
związek z osobą, która odeszła, tym dłużej trwa zdrowienie. Najszybciej w nowe
związki wchodzą wdowy i wdowcy, którzy nie przekroczyli trzydziestego roku
życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz