(Kolejny fragment mojej książki Zanim nadejdzie śmierć... czyli ars bene moriendi)
Rozdział III
Strach, choć nie jest Bogiem, także
potrafi stworzyć coś z niczego.
Caspar de Aguilar
Caspar de Aguilar
Tanatofobia to nie tylko lęk przed tą „nieodkrytą
krainą”,
z której nie powraca
żaden wędrowiec, ale także lęk przed nieznaną drogą, która do niej prowadzi.
Uczucie to dotyczy bardzo wielu ludzi w różnym wieku. Tanatofobia to z jednej strony ciągłe rozmyślanie o śmierci, z drugiej – bojaźliwe
unikanie miejsc, z którymi wiąże się koniec życia (pochówek, cmentarz, dom
pogrzebowy, trumna), brak rozmów na ten temat, skrywanie własnych emocji. Osoba
cierpiąca na tanatofobię może uważać każde pogorszenie zdrowia za objaw
nadchodzącej śmierci.
Zaniepokojenie śmiercią
zasadza się na dwóch podstawowych instynktach biologicznych: instynkcie
zachowania gatunku oraz instynkcie zachowania własnego życia. W momencie
zagrożenia każdy człowiek kieruje się zasadą „walcz albo uciekaj”. W obliczu
spotkania ze śmiercią, zdając sobie sprawę z bezsensowności walki, wybieramy
raczej to drugie. Źródeł niepokoju tanatycznego należy upatrywać również w
tajemniczości i nieokreśloności zjawiska śmierci. Człowiek nie doświadcza
śmierci wprost i bezpośrednio, ale poprzez okoliczności i otoczenie, w jakim
żyje. Ponieważ doświadczenie to jest bliżej nieokreślone i tajemnicze, dlatego
budzi lęk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz